Wpadka nieuczciwego sprzedawcy
Wczoraj przed południem kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali w pracy 29 letniego Łukasza M., który wyniósł z firmy w której był zatrudniony co najmniej 3 laptopy znanej marki, o łącznej wartości 18 tysięcy złotych. W czasie czynności funkcjonariusze odzyskali już dwa urządzenia. Zatrzymany noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj zajmą się nim śledczy, którzy najprawdopodobniej przedstawią mu zarzut kradzieży. Za ten czyn grozi do 5 lat więzienia.
Wczoraj około 11.00 do salonu komputerowego w dużym centrum handlowym weszli policjanci kryminalni, którzy zatrzymali jednego z pracowników firmy. 29 letni Łukasz M. podejrzewany jest o to, że tydzień wcześniej wyniósł z firmy trzy laptopy o wartości 18 tysięcy złotych. zdarzenie miało początek w połowie listopada. Wtedy kierownik salonu odkrył, że brakuje w firmie kilku komputerów. Po dokładnym sprawdzeniu ustalono, że chodzi o trzy markowe laptopy o wartości prawie 20 tys. złotych.
Sprawa dyskretnie zajęli się kryminalni, którzy już po kilku dniach wiedzieli, że w zniknięcie komputerów zamieszany jest jeden z pracowników firmy. Po zebraniu materiału dowodowego policjanci zatrzymali podejrzewanego 29 latka. W czasie rozmowy mężczyzna przyznał się do wyniesienia komputerów z salonu.
W czasie przeszukań odnaleziono dwa z trzech skradzionych laptopów. Łukasz M. został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. dzisiaj zajmą się nim śledczy, którzy najprawdopodobniej przedstawią mu zarzut kradzieży. Za ten czyn, grozi do 5 lat więzienia.