Ukradła fotele z hotelu. Chciała doposażyć swoje mieszkanie
Śródmiejscy dzielnicowi zatrzymali kobietę podejrzaną o kradzież. 43-latka wykorzystując nieuwagę personelu wyniosła z holu dwa fotele, po czym zaniosła je wprost do swojego mieszkania. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty i zwrócili je właścicielowi. Za to przestępstwo kobicie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Do tej zuchwalej kradzieży doszło w minioną niedzielę. W „biały dzień” nieznana jeszcze wtedy kobieta, wykorzystując nieuwagę pracowników hotelu i nie zważając na kamery monitoringu, w odstępie kilkudziesięciu minut wyniosła z niego dwa fotele.
Kiedy informacja o zdarzeniu dotarła na policję, wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci z I rewiru dzielnicowych. To oni, dzięki dobremu rozpoznaniu w swoim rejonie służbowym i wśród jego mieszkańców, już dzień po kradzieży nie tylko dowiedzieli się, kim jest sprawczyni, ale także ją zatrzymali i ustalili, gdzie podziały się skradzione fotele.
Okazało się, że meble warte ponad 1000 złotych trafiły do mieszania 43-latki. Zaniosła je tam osobiście, wykorzystując fakt, że mieszka zaledwie „kilka kroków” od hotelu. Kobieta chciała w ten sposób doposażyć swoje mieszkanie w dwa stylowe fotele.
43-latka usłyszała już zarzut kradzieży, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Robert Szumiata/ea