Na skutek przestępstwa pokrzywdzonemu usunięto nerkę
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie ciała i udzielanie narkotyków. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego, nieznana mu osoba zaatakowała go i jego kolegę, kiedy bawili się w jednym ze stołecznych klubów. Chwilę później ofiara przestępstwa trafiła do szpitala. Za ten czyn 27-latkowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w sierpniu tego roku w jednym z klubów w Warszawie. Od tamtej pory policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu oraz prokuratura rejonowa Warszawa Śródmieście Północ wszelkimi dostępnymi środkami dążyli do ustalenia danych personalnych napastnika i jego zatrzymania. Intensywne działania operacyjne, przesłuchania świadków, wnikliwa analiza stron i portali internetowych oraz nagrań z kamer monitoringów doprowadziły do zatrzymania podejrzanego o ten czyn 27-latka.
Z relacji pokrzywdzonego wynika, że w połowie sierpnia bawił się z kolegą w jednym ze stołecznych klubów. To tam nad ranem zostali zaatakowani przez nieznanego sobie mężczyznę. Napastnik uderzył go kilkakrotnie w twarz i w plecy na skutek, czego u 24-latka doszło do ukruszenia zęba i zmiażdżenia prawej nerki.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na postawienie zatrzymanemu mężczyźnie zarzutów naruszenia czynności narządu ciała a także udzielania narkotyków, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Robert Szumiata/ms