Zagłuszył bramki alarmowe
Policyjni wywiadowcy obserwując kieszonkowców weszli za nimi do perfumerii w centrum. Tam zatrzymali w chwilę po zdarzeniu mężczyznę kradnącego markową wodę toaletową. Wraz z nim zatrzymano również dwóch jego kompanów, którzy w czasie kradzieży odwracali uwagę ekspedientki. 27 latek flakon perfum włożył do specjalnie przygotowanej torby mającej zakłócić pracę bramek alarmowych. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.
Wczoraj po południu policyjni wywiadowcy w czasie działań podjęli obserwację trzech mężczyzn, którzy zachowywali się jak złodzieje kieszonkowi. Poszli za nimi wzdłuż ulicy Chmielnej. W pewnym momencie obserwowani weszli do perfumerii, gdzie zaczęli oglądać i wąchać kolejne zapachy. Cały czas byli obserwowani przez funkcjonariuszy. W pewnym momencie jeden z mężczyzn wziął z półki markową wodę toaletową i schował ją pod kurtkę. W tym czasie pozostali dwaj mężczyźni zasłaniali go odwracając uwagę ekspedientki od kradnącego kolegi.
Gdy obserwowani wyszli ze sklepu zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców. W czasie przeszukania przy jednym z nich odnaleziono skradzione ze sklepu perfumy i torbę, która miała specjalnie wyklejone wnętrze mające zakłócić pracę bramek alarmowych. Wartość ukradzionej wody toaletowej wynosi około 350 zł.
Jeszcze dziś śledczy przedstawią im zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.