Kieszonkowcy zatrzymani na gorącym uczynku przestępstwa
To już kolejni w ostatnim czasie kieszonkowcy zatrzymani przez stołecznych wywiadowców. Również i tym razem o to przestępstwo podejrzani są obywatele Bułgarii. To trzy kobiety w wieku od 24 do 45 lat. Ich ofiarą padła turystka z Kanady. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty i pieniądze. Za kradzież kobietom grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Schemat działania złodziei kieszonkowych jest zawsze ten sam. Wybierają zatłoczone miejsca najchętniej odwiedzane przez turystów z Polski i zagranicy. Swój przestępczy proceder „uprawiają” także w środkach komunikacji publicznej i centrach handlowych.
Role osób dokonujący tego typu kradzieży są ściśle podzielone. Jedne z nich obserwują otoczenie i zasłaniają osobę, która okrada i jest okradana a inne wyjmują w tym czasie pokrzywdzonym portfele z plecaków, torebek czy ubrań wierzchnich.
Tak było i w tym przypadku. Ofiarą złodziejek padła turystka z Kanady. Kobieta jechała autobusem, podejrzane wyjęły jej z torebki portfel z dokumentami i kartami płatniczymi oraz ukradły saszetkę z pieniędzmi. Sprawczynie nie zdawały sobie jednak sprawy, że przez cały czas były obserwowane przez policjantów „po cywilnemu”.
Funkcjonariusze ze stołecznego wydziału wywiadowczo-patrolowego nie tylko zatrzymali podejrzane o to przestępstwo obywatelki Bułgarii, ale odzyskali także wszystkie skradzione przedmioty oraz pieniądze w różnych obcych walutach. W sumie po przeliczeniu na złotówki to ponad 15.000 złotych.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży działając wspólnie i w porozumieniu, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
rsz.