Policjant udaremnił dalszą jazdę pijanemu sprawcy kolizji
Policjant ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu zatrzymał nietrzeźwego kierowcę seata ibizy. Artur G. najpierw doprowadził do zderzenia z innym samochodem a chwilę później omal nie potrącił pieszej. 26-latek w niekontrolowany sposób zmieniał zmieniał kierunki jazdy, ruszał z piskiem opon i stwarzał realne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego w tym pasażera, z którym jechał. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje między innymi do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjant ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu wykonując czynności operacyjne dotyczące rozboju na ulicy Wyszyńskiego zauważył kierowcę seata ibizy, którego zachowanie stwarzało realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Mężczyzna zatrzymywał się i ruszał z piskiem opon, gwałtownie i w niekontrolowany sposób zmieniał kierunki jazdy, po czym cofając uderzył w inny zaparkowany samochód. Jakby tego było mało 26-latek chwilę później omal nie potrącił przechodzącej przez parking kobiety.
W tej sytuacji reakcja policjanta mogła być tylko jedna. Funkcjonariusz doskoczył do drzwi od strony kierowcy, otworzył je i wyjął kluczyki ze stacyjki zapobiegając w ten sposób dalszej jeździe Artura G. Okazało się, że mężczyzna był pijany, badanie stanu trzeźwości wykazało prawie dwa promile alkoholu we krwi.
26-latek został zatrzymany i odpowie teraz za popełnione przestępstwo oraz wykroczenie. Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania kolizji drogowej. Grozi mu za to między innymi utrata prawa jazdy i do 2 lat pozbawienia wolności.
rsz.