Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradzież okazała się fikcją

Data publikacji 23.10.2009

Śródmiejscy policjanci zatrzymali 27-letniego Łukasza G. Mężczyzna zgłosił się na Policję ponieważ, jak twierdził został okradziony, kiedy nad ranem wracał tramwajem do domu. Złodziej miał mu skraść pieniądze, zegarek i telefon. Jak się okazało, wszystko wymyślił ponieważ potrzebował zaświadczenia z Policji, dzięki któremu mógłby zablokować numer swojego telefonu. Mężczyzna będzie odpowiadał za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.

27-letni Łukasz G. bawił się w jednym z klubów w Śródmieściu. Kiedy z niego wychodził był pijany. Jak oznajmił policjantom, około 4.30 nad ranem po opuszczeniu lokalu kupił kanapkę i wsiadł do tramwaju, którym przyjechał na Pl. Bankowy. W trakcie podróży zasnął, kiedy się obudził zorientował się, że nie ma telefonu, portfela i zegarka.
Zdezorientowany wybiegł z jednego wagonu i wszedł do drugiego, tam nie zastał nikogo, więc z powrotem wrócił do poprzedniego i wtedy zauważył, że przy siedzeniu, przy którym siedział leży jego portfel. Jak się okazało, brakowało w nim 70 złotych i kuponu lotto. Nie zniknęły natomiast prawo jazdy, dowód osobisty i karty bankomatowe.
Mężczyzna po wyjściu z wagonu wsiadł do taksówki i udał się do domu przy ul. Rakietników. Wtedy postanowił zgłosić się na Policję i opowiedzieć o zdarzeniu, jakie go spotkało.

W trakcie przeszukania wyszło na jaw, że 27-latek wymyślił historię z kradzieżą, ponieważ potrzebował zaświadczenie z Policji, dzięki któremu mógł zablokować numer swojego telefonu, aby w razie kradzieży nikt nie mógł z niego dzwonić.

Mężczyzna odpowie najprawdopodobniej za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.

ea.to

Powrót na górę strony