Areszt za posiadanie narkotyków i handel nimi
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego w trakcie transakcji zatrzymali mężczyznę podejrzanego o przestępstwa narkotykowe. Zatrzymanie Marcina K. to efekt zaplanowanej w najdrobniejszych szczegółach akcji przeprowadzonej przez śródmiejskich kryminalnych. W mieszkaniu 38-latka policjanci znaleźli kokainę a na klatce schodowej porzuconą heroinę. Za te czyny mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zorganizowali zasadzkę na dilera narkotykowego. Dzięki poczynionym wcześniej ustaleniom pozaprocesowym funkcjonariusze wiedzieli, że Marcin K. handluje środkami odurzającymi. Policjanci podejrzewali, że i tego dnia mogą się u niego pojawić osoby chcące kupić narkotyki.
To, co wydarzyło się chwilę później tylko potwierdziło wcześniejsze informacje. Policjanci zauważyli wychodzącego z mieszkania Marcina K. 38-latek podszedł do drzwi klatki schodowej, wpuścił do budynku młodą kobietę i próbował sprzedać jej, jak się później okazało zawiniątko z foli aluminiowej z heroiną.
Wtedy do akcji wkroczyli policjanci. Mężczyzna na ich widok odrzucił obciążający go dowód w postaci przygotowanych do sprzedaży narkotyków. To nie umknęło jednak uwadze kryminalnych. Chwilę później policjanci przeszukali mieszkanie Marcina K. znaleźli w nim kolejne zawiniątka, tym razem z kokainą.
Zebrany w sprawie przez śródmiejskich policjantów materiał dowodowy potwierdza, że 38-latek w różnych odstępach czasu wielokrotnie sprzedawał heroinę, marihuanę i kokainę różnym osobom zarabiając w ten sposób ponad 5000 złotych.
Na wniosek śródmiejskiej prokuratury prowadzącej śledztwo w tej sprawie sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 33-latka na dwa miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi, za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz.