7 kieszonkowców zatrzymanych na gorącym uczynku przestępstwa
Zaledwie w kilkanaście dni stołeczni wywiadowcy zatrzymali aż 7 osób podejrzanych o kradzieże kieszonkowe. To obywatele Bułgarii w wieku od 30 do 39 lat. Ich ofiarami padli polscy i zagraniczni turyści podróżujący komunikacją miejską oraz zwiedzający najpopularniejsze miejsca i centra handlowe w Warszawie. Łupem złodziei padały portfele i pieniądze wyjmowane z torebek i ubrań. Policjanci odzyskali skradzione mienie. Dwie osoby zostały już tymczasowo aresztowane, inne czekają na decyzję sądu.
Schemat działania złodziei kieszonkowych jest zawsze ten sam. Wybierają zatłoczone miejsca najchętniej odwiedzane przez turystów z Polski i zagranicy. Swój przestępczy proceder „uprawiają” także w środkach komunikacji publicznej i centrach handlowych.
Role osób dokonujący tego typu kradzieży są ściśle podzielone. Jedne z nich obserwują otoczenie i zasłaniają osobę, która okrada i jest okradana a inne wyjmują w tym czasie pokrzywdzonym portfele z plecaków, torebek czy ubrań wierzchnich.
Tak było i w tym przypadku. W kilkudniowych odstępach czasu tylko w tym miesiącu w centrum Warszawy ofiarami sześciu kobiet i jednego mężczyzny padli turyści z Polski, Austrii i Chin. Policjanci ze stołecznego wydziału wywiadowczo-patrolowego nie tylko zatrzymali wszystkich podejrzanych, ale odzyskali także wszystkie skradzione przedmioty i pieniądze w polskiej i obcej walucie oddając je ich właścicielom.
Na wniosek policjantów prowadzących tę sprawę decyzją sądu dwie obywatelki Bułgarii zostały już tymczasowo aresztowane, inni zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży działając wspólnie i w porozumieniu, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Ostatnie dwie osoby czekają na decyzję sądu.
rsz.