Areszt za zakładanie kont, na które wypływały pieniądze pochodzące z przestępstwa
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zatrzymali obywatela Ukrainy podejrzanego o pomocnictwo w oszustwie. 31-latek zakładał rachunki bankowe, na które później wpływały pieniądze pochodzące z przestępstwa. Mężczyzna wpadł w pułapkę, kiedy przyszedł wypłacić z konta blisko 50 000 złotych. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
Ustalenia operacyjne śródmiejskich wywiadowców doprowadziły ich do tak zwanego słupa, czyli osoby, która zakładała rachunki bankowe po to, aby później mogły na nie wpływać pieniądze pochodzące z przestępstwa.
Obywatel Ukrainy działając czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej pomógł nieustalonym jeszcze osobom w doprowadzeniu dwóch pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem. Mężczyzna wprowadził w błąd pracowników banku, co do zasadności przelewu dokonanego w wyniku nieautoryzowanego przeksięgowania wyrażając zgodę na wpłynięcie na swoje konta pieniędzy należących do pokrzywdzonych.
31-latek wpadł w zorganizowaną przez policjantów zasadzkę w chwili, kiedy chciał wypłacić ze swojego konta prawie 50 000 złotych. Ścisła współpraca policjantów ze śródmiejską prokuraturą i przedstawicielami banku na każdym etapie tego postępowania pozwoliły na skuteczne zablokowanie gotówki na koncie i udaremniły jej wypłatę.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty pomocnictwa w oszustwie, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek śledczych sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu obywatela Ukrainy na 3 miesiące.
rsz.