Fałszywy policjant wpadł w zasadzkę
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwo metodą „na policjanta”. Podczas rozmowy telefonicznej przestępcy wprowadził w błąd pokrzywdzoną, a następnie pod pretekstem prowadzonej przez siebie akcji próbowali ją nakłonić do przekazania fałszywemu policjantowi całej biżuterii i wszystkie oszczędności. Na miejscu na Dominika K. czekali już prawdziwi policjanci. Za to przestępstwo 26-latkowi grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek śledczych sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Do zdarzenia doszło w jednym z budynków przy Alei Wyzwolenie. Nieznani sprawcy, kobieta i mężczyzna dzwoniąc do pokrzywdzonej i podszywając się pod funkcjonariuszy policji próbowali nakłonić kobietę do przekazania sobie wszystkich oszczędności i całej biżuterii, którą ma w domu.
Opowiedziana historia miała wzbudzić u pokrzywdzonej przekonanie, że bierze udział w policyjnej akcji wymierzonej w przestępców dokonujących kradzieży z włamaniem do mieszkań i uchronić tym samym jej dobytek przed planowanym przestępstwem.
Oszuści polecili kobiecie, aby przygotowała wszystko i przekazała to w depozyt policjantowi, który zgłosi się do niej. Zamiast planowanego łupu na fałszywego policjanta pod wskazanym adresem czekali już prawdziwi policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu.
Zaplanowana i zorganizowana w najdrobniejszych szczegółach akcja zakończyła się zatrzymaniem Dominika K. i zapobiegnięciem utraty przez pokrzywdzoną rodzinnej biżuterii i wszystkich oszczędności.
Zgormadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił prokuraturze na postawienie mężczyźnie zarzutu oszustwa. Na wniosek śledczych sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 26-latka na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
rsz.