Odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków i handel nimi
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków i handel nimi. Kryminalni zabezpieczyli także elektroniczną wagę i ponad 420 gramów marihuany. Funkcjonariusze ustalili również klientów Bartłomieja K., którzy kupowali od niego środki odurzające. To wszystko pozwoliło prokuraturze na postawienie 27-latkowi zarzutów. Za te przestępstwa zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Ustalenia operacyjne policjantów ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego doprowadziły ich do Bartłomieja K. Funkcjonariusze mieli uzasadnione podejrzenia, że mężczyzna sprzedaje narkotyki. To, co się wydarzyło później tylko potwierdziło ich wcześniejsze przypuszczenia.
Kiedy kryminalni ustalili już dokładny adres zamieszkania 27-latka zorganizowali akcję w efekcie, której zatrzymali kompletnie zaskoczonego takim obrotem sporawy Bartłomieja K. W jego mokotowskim mieszkaniu w szafce w pokoju Policjanci znaleźli elektroniczną wagę służącą do porcjowania narkotyków, słoik i foliowe torebki z zapięciem strunowym tzw. dilerki, a w nich w sumie ponad 420 gramów marihuany oraz 28 tabletek innych substancji zabronionych prawem.
Zgormadzony w sprawie przez śródmiejskich policjantów materiał dowodowy, w tym ustalenie klientów, którzy kupowali od 27-latka narkotyki pozwolił prokuraturze na postawienie zatrzymanemu mężczyźnie zarzutów posiadania znacznej ilości środków odurzających i ich udzielania. Za to przestępstwo zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii 18-latkom grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Sąd orzekł wobec Bartłomieja K. poręczenie majątkowe w kwocie 5000 złotych, zakaz opuszczania kraju oraz policyjny dozór.
rsz.