Areszty za włamania, kradzieże i usiłowanie kradzieży samochodu
Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którym postawili w sumie 5 zarzutów dotyczących włamań do samochodu, usiłowania takiego włamania, kradzieży mienia z pojazdów i usiłowania kradzieży peugeota. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policjantów, którzy doprowadzili do zatrzymania 26-letniego Jarosława B. i 22-letniego Pawła Sz. sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na 3 miesiące.
Do pierwszego z przestępstw doszło już w ubiegłym roku. To wtedy nieznany jeszcze sprawca włamał się do zaparkowanego przy ulicy Chłodnej subaru wyłamując klamkę w drzwiach i kradnąc z bagażnika markowe okulary warte około 800 złotych. Czynu tego dopuścił się 26-letni Jarosław B.
Do kolejnych przestępstw doszło w nocy z 18 na 19 lutego tego roku. Jarosław B. działając już wtedy wspólnie i w porozumieniu z Pawłem Sz. przy użyciu noża dokonali włamania do zaparkowanego przy Alei Solidarności peugeota. Mężczyźni wyłamali wkładki w zamkach drzwi, a następnie skradli z samochodu radioodtwarzacz, subwoofer oraz narzędzia o łącznej wartości około 900 złotych.
Tej samej nocy przy Alei Strzałkowskiego zatrzymani mężczyźni próbowali włamać się do fiata dukato. Okazał się jednak, że w samochodzie nie ma nic, co warto byłoby ukraść.
26-letni Jarosław B. i 22-letni Paweł Sz. próbowali także ukraść tego samego peugeota, do którego się wcześniej włamali, ale „kombinując” przy przewodach w kolumnie kierownicy doprowadzili do zwarcia instalacji, co uniemożliwiło im uruchomienie silnika i odjechanie.
Kiedy na policję zaczęli się zgłaszać pierwsi pokrzywdzeni sprawę w swoje ręce wzięli policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. To oni wytypowali sprawców tych przestępstw, ustali ich dane personalne i zatrzymali mężczyzn. Zebrali także taki materiał dowodowy, który pozwolił na postawienie podejrzanym zarzutów.
Sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu Jarosława B. i Pawła Sz. na 3 miesiące.
rsz.