Narkotyki miał nie tylko przy sobie, ale i w mieszkaniu
Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości substancji odurzających i środków psychotropowych. Marcin M. wpadł w zorganizowaną przez policjantów zasadzkę. Przy 35-latku i w jego mieszkaniu policjanci znaleźli w sumie ponad 54 gramy różnych narkotyków. Za to przestępstwo mężczyźnie może teraz grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Marcina M. był już zatrzymywany przez śródmiejskich kryminalnych. Również wtedy policjanci znaleźli przy mężczyźnie i w jego mieszkaniu kilkadziesiąt gramów substancji, których posiadanie jest zabronione prawem.
I tym razem sytuacja się powtórzyła. Kiedy kryminalni ustali, że 35 latek znowu może posiadać narkotyki w pobliżu jego miejsca zamieszkania zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł znany im już mężczyzna.
W chwili zatrzymania Marcin M. w kieszeni spodni miał zawiniątko z folii aluminiowej, a w nim jak się później okazało heroinę.
To był jednak tylko początek kłopotów 35-latka. W związku z zaistniałą sytuacją policjanci postanowili przeszukać także jego mieszkanie. W jednym z pokoi znaleźli 35 srebrnych zawiniątek z heroiną, torebkę foliową z amfetaminą, 5 srebrnych zawiniątek z kokainą, 17 zawiniątek z mefedronem i jedno zawiniątko z marihuaną.
W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 54 gramy substancji odurzających i środków psychotropowych.
Dzięki współpracy ze Śródmiejską prokuraturą i zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu śledczy postawili już Marcinowi M. zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Za to przestępstwo zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie może teraz grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz.