Zaczęło się od wymiany słów skończyło na usiłowaniu zabójstwa
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 26-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa 37-letniego mężczyzny. Na jednej z ulic w centrum Warszawy doszło do wymiany słów między mężczyznami. W trakcie awantury Adrian Cz. wyjął nóż i zadał 3 groźne ciosy pokrzywdzonemu w okolicę brzucha i klatki piersiowej. Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci i ratownicy medyczni. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu a ranny w stanie krytycznym do szpitala. Na wniosek policjantów i prokuratora śródmiejski sąd zastosował 3 miesięczny areszt wobec zatrzymanego, który tłumaczy się, że nic nie pamięta. Teraz grozi mu kara 25 lat więzienia albo dożywotniego pozbawienia wolności.
Kilka minut po północy na jeden z ulic Śródmieścia w drogę weszły sobie dwie grupy mężczyzn wracające z wieczornych spotkań. Między 26-latkiem, a 37-latkiem z mijających się grupek doszło do krótkiej wymiany słów, która chwilę później przerodziła się w awanturę i szarpaninę. Koledzy towarzyszący mężczyznom miedzy którymi doszło do rękoczynów próbowali ich rozdzielić. Jednak bezskutecznie. W pewnym momencie Adrian Cz. wyjął nóż, którym trzykrotnie ugodził 37-latka w okolicę brzucha i klatki piersiowej. Intwerwencję w tej sprawie podjęli będący w pobliżu policjanci, którzy udzielili pomocy pokrzywdzonemu pierwszej pomocy. Po kilku minutach od wezwania na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, którzy nieprzytomnego mężczyzna w stanie ciężkim przewieźli do szpitala.
Policjanci natomiast zatrzymali podejrzanego zabezpieczyli nóż, który przy sobie posiadał, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli monitoring i niezbędne ślady. Po zebraniu materiału dowodowego 26-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty usiłowania zabójstwa. Tłumaczył się, że nie pamięta całego zajścia, gdyż był pijany. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt. Teraz w zależności od wyroku może on spędzić w więzieniu i 25 lat a nawet resztę życia.
rk
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 2.88 MB)