Aktualności

Podejrzana o kradzież z włamaniem sama oddała się w ręce Policji

Data publikacji 04.12.2017

Wiktoria N. sama oddała się w ręce policjantów chwilę po tym jak natknęła się w internecie na komunikat, że jest poszukiwana przez śródmiejską Policję w związku z włamaniem do stoiska z suplementami w galerii handlowej oraz kradzieżą batonów energetycznych wartych około 500 zł. Kobieta zwróciła część skradzionych rzeczy. 19- latka przyznała, że jej zachowanie spowodowane było działanie alkoholu. Teraz będzie musiała odpowiedzieć przez sądem. Może jej grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj około godziny 13:30 do okienka oficera dyżurnego komendy rejonowej policji na warszawskim Bemowie zapukała młoda kobieta, trzymająca w ręku reklamówkę z jakimiś rzeczami. Powiedziała, że jest to część batonów, które ukradła w połowie listopada br. ze stoiska z odżywkami i suplementami diety z jednej z galerii handlowych na Śródmieściu. Dodała, że o tym, iż jest poszukiwana dowiedziała się z internetu kiedy zobaczyła swoje zdjęcia i komunikat prasowy. Chciała by ponieś odpowiedzialność za swoje postępowanie. 19 – latce towarzyszyła matka.

Funkcjonariusze po skontaktowaniu się ze śródmiejskimi policjantami z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali Wiktorię N. oraz zabezpieczyli przyniesione przez nią rzeczy. Po przewiezieniu na Śródmieście kobieta usłyszała zarzut i złożyła wyjaśnienia. Nie karana nigdy w przeszłości kobieta nie potrafiła do końca wyjaśnić swojego postepowania. Twierdziła, że wracała z przyjęcia urodzinowego od koleżanki. Była pod wpływem alkoholu i po prostu przechodząc koło stoiska otworzyła drzwiczki, zabrała reklamówkę z batonami i poszła. Przeraziło ją, że po ponad dwóch tygodniach rozpoznała się na zdjęciach opublikowanych przez Policję i postawiła od razu zgłosić się w najbliższym komisariacie.

Teraz za swoje nie do końca przemyślane zachowanie będzie musiała odpowiedzieć przez sądem. Może jej grozić kara nawet do 10 lat więzienia.  

Powrót na górę strony