Bez powodu zaatakował 66 latkę. Został zatrzymany
Zatrzymany przez śródmiejskich policjantów Piotr Ż. odpowie za uszkodzenie ciała 66 letniej kobiety. Mężczyzna mający około 2 promile alkoholu w organizmie bez żądnego powodu podbiegł do pokrzywdzonej, uderzył ją w głowę i popchnął. Świadkowie zdarzenia udzielili jej pomocy i wezwali policjantów, którzy w kilka minut po zdarzeniu zatrzymali agresywnego 30 – latka. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które może trafić do więzienia na najbliższe 2 lata.
-
policjant przedstawia zarzut podejrzanemu
Podczas przedstawiania zarzutów przez policjantów z wydziału do walki z przestępstwami przeciwko życiu i zdrowiu 30 – latek tłumaczył się utratą świadomości.
W niedzielę około 4 nad ranem w pobliżu wejścia do metra Centrum mężczyzna podbiegł do kobiety idącej z podróżnymi torbami, uderzył ją i pchnął tak, że pokrzywdzona upadła rozcinając sobie tył głowy. Młoda kobieta i mężczyzna, którzy wiedzieli to zajście, udzielili pomocy 66 – latce. Wezwali ratowników medycznych oraz policjantów.
Po wstępnych ustaleniach, w oparciu o rysopis podany przez świadków, nie opodal miejsca zdarzenia, śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Był nietrzeźwy i agresywny. Trafił do policyjnego aresztu.
Kobieta została przewieziona do szpitala i po opatrzeniu nieiwlkiego urazu zwolniona do domu. Policjanci przyjęli od niej zawiadomienie o uszkodzeniu ciała i przesłuchali świadków zdarzenia.
Wczoraj Piotr Ż. usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
rk