Odpowiedzą za uprawę konopi indyjskiej i posiadanie znacznej ilości narkotyków
Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę i kobietę podejrzanych o uprawę konopi indyjskiej i posiadanie znacznej ilości środków odurzających. W trakcie przeszukania mieszkania mężczyzny podejrzewanego o paserstwo telefonu policjanci znaleźli 4 słoiki z marihuaną oraz broń palną. Jakby tego było mało okazało się, że w jednej z szklarni w powiecie wyszkowskim uprawiane są konopie indyjskie. Marta S. i Michał M. usłyszeli prokuratorskie zarzuty, za które grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od zatrzymania 30-latka podejrzewanego o paserstwo telefonu komórkowego. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu postanowili sprawdzić, więc także mieszkanie Michała M., w którym zastali jego 23-letnią przyjaciółkę.
To, co w nim znaleźli pogorszyło jeszcze bardziej już i tak niezbyt dobrą sytuację mężczyzny. W jednym z pokoi policjanci znaleźli 4 słoiki wypełnione marihuaną o łącznej wadze ponad 88 gramów oraz rewolwer. Jak by tego było mało chwilę później okazało się, że w szklarni pod Wyszkowem uprawiana są konopie indyjskie. Policjanci zabezpieczyli cztery takie krzewy. Jak wynika z opinii biegłego można było z nich przygotować nawet 300 porcji tego narkotyku.
Zarówno 23-letnia Marta S. jak i 30-letni Michał M. usłyszeli już prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy konopi indyjskiej. Za te przestępstwa zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii parze grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty dla zatrzymanych osób w prowadzonym śledztwie mogą zostać w krótce poszerzone o posiadanie broni palnej i paserstwo telefonu komórkowego.
rsz.