Narkotyki ukryte były w lodówce
Policjanci ze Śródmieścia we współpracy z prokuraturą rejonową Warszawa Śródmieście Północ zatrzymali osobę podejrzaną o posiadanie znacznej ilości środków odurzających i ich udzielanie. W mieszkaniu, w którym był Sebastian W. policjanci w różnych miejscach znaleźli w sumie ponad 200 gramów marihuany . Funkcjonariusze na poczet przyszłej kary zabezpieczyli także 1200 złotych mogące pochodzić z przestępstwa. Za ten czyn kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawiania wolności. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 25-latka na 3 miesiące.
-
Mężczyzna podejrzany o przestępstwo
Kiedy do jednego z mieszkań w centrum miasta weszli policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego było jasne, że w lokalu znajdują się narkotyki. Charakterystyczna woń marihuany nie pozostawiała wątpliwości.
W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 25-letniego Sebastiana W. Policjanci rozpoczęli przeszukanie. Na jego efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwszy pakunek z marihuaną leżał jak gdyby nic na podłodze w jednym z pokoi, druga paczka z narkotykami ukryta była w…lodówce.
W czasie, kiedy policjanci wykonywali swoje czynności ktoś zapukał do drzwi. Okazało się, że to klient, który przyszedł właśnie kupić działkę marihuany.
Policjanci wykonujący czynności pod nadzorem prokuratury rejonowej Warszawa Śródmieście Północ prowadzącej śledztwo w tej sprawie zatrzymali Sebastiana W. oraz zabezpieczyli wszystkie znalezione narkotyki i pieniądze.
Mężczyzn usłyszał już zarzut posiadania i udzielania środków odurzających. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomani za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 25-latka na 3 miesiące.
rsz.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.55 MB)