Okradł zakonników, kiedy Ci przygotowywali mu jedzenie
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. Rafał Ł. wyniósł z klasztoru laptop oraz książki pisane łaciną. Warte około 6000 złotych „fanty” sprzedał w lombardzie. Funkcjonariusze odzyskali wszystkie skradzione przedmioty. Za to przestępstwo 27-latkowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Pod pretekstem wsparcia i poczęstunku Rafał Ł. udał się do jednego z klasztorów i poprosił tamtejszych zakonników o coś do jedzenia. Bracia wpuścili go do budynku i zaczęli przygotowywać posiłek.
W tym czasie pod nieobecność zakonników 27-latek splądrował pomieszczenie, zabrał z niego laptop oraz kilka teologicznych książek z XIX i uciekł z klasztoru.
Sprawą zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. To oni dzięki właściwemu rozpoznaniu lokalnego środowiska przestępczego bardzo szybko ustalili, kim jest sprawca i zatrzymali Rafała Ł. odzyskując także wszystkie skradzione przez niego przedmioty, które tuż po popełnionym przestępstwie trafiły do lombardu.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Za ten czyn kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.