Wpadli wracając z „łupem” do Warszawy
Śródmiejscy policjanci odzyskali utracone przez bank pieniądze i zatrzymali mężczyzn podejrzanych o oszustwa. Robert S. na podstawie fałszywych dokumentów przekazanych mu przez Piotra N. i Mariusza S. w dwóch różnych bankach wyłudził w sumie kredyty na blisko 70.000 złotych. Cała trójka wpadła wracając ze Śląska z gotówką w samochodzie. Ustalenia prowadzących w tej sprawie czynności północno praskich policjantów doprowadziły do postawienia mężczyznom zarzutów. Sąd na wniosek prokuratury podjął już decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu.
Do przestępstwa doszło w jednym z banków w Jaworznie. 44-letni Robert S. zwerbowany przez 44-letniego Piotra N. i 45-letniego Mariusza S. złożył w banku wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 42.000 złotych. Było to możliwe dzięki wszystkim niezbędnym do tego dokumentom spreparowanym i przekazanym mu przez jego wspólników.
Kiedy Robert S. podjął gotówkę w banku wsiadł do samochodu, w którym czekali już na niego Piotr N. i Mariusz S. Mężczyzna przekazał im pieniądze i cała trójka ruszyła w kierunku Warszawy.
Tego jednak, co wydarzyło się kilka godzin później z pewnością nikt z nich nie przewidział. Kia optimę na ulicy Jagiellońskiej zatrzymali do kontroli policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego. Kryminalni dokładnie sprawdzili zarówno wszystkie osoby znajdujące się w pojeździe jak i sam samochód.
Policjanci w schowku znaleźli saszetkę, a w niej gotówkę z kredytu w banderolach banku. Ponad to w samochodzie kryminalni ujawnili także pieczątki, dowód osobisty i prawo jazdy nienależące do żadnej z zatrzymanych osób, telefony komórkowe, zeszyty z odręcznymi zapiskami oraz karty bankowe należące do 44-letniego Roberta S. Wszystkie osoby znajdujące się w samochodzie zostały zatrzymane i trafiły do policyjnego aresztu.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura rejonowa Warszawa Praga Północ. Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją komendy rejonowej policji Warszawa VI wykonując czynności pod nadzorem prokuratury dokonali szeregu ustaleń, które w efekcie doprowadziły do postawienia mężczyznom zarzutów. Północno prascy policjanci ustalili także, że ci sami mężczyźni kilka dni wcześniej w identyczny sposób tym razem w Warszawie oszukali inny bank na 25.000 złotych.
Robert S., Piotr N. i Mariusz S. odpowiedzą teraz za oszustwa działając wspólnie i w porozumieniu. Na wniosek prokuratury sąd podjął już decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
rsz.