Kradł wycieraczki i wpadł
Młodego mężczyznę, usiłującego sprzedać komplet wycieraczek samochodowych zatrzymali wczoraj po południu policjanci z komendy na warszawskim Śródmieściu. Po sprawdzeniach okazało się, że wycieraczki zostały skradzione z samochodu BMW, zaparkowanego przy ul. Złotej. Dzisiaj śledczy przedstawią 27 letniemu Mariuszowi K. zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem około 20.00 policjanci ze Śródmieścia pełniąc służbę w okolicach Dworca Centralnego zauważyli młodego mężczyznę, który chodził od taksówki do taksówki usiłując sprzedać komplet wycieraczek. Żaden z potencjalnych kupców nie nabył oferowanego towaru, więc policjanci zainteresowali się sprzedającym jak i sprzedawanymi przedmiotami. W czasie wstępnej rozmowy mężczyzna przyznał się do kradzieży wycieraczek z BMW zaparkowanego przy ul. Złotej. Tłumaczył funkcjonariuszom, że jest czynnym narkomanem i w ten sposób zdobywa pieniądze na narkotyki.
27-letni Mariusz K. noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj zajmą się nimi policyjni śledczy z komendy przy ul. Wilczej. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.