Policjnaci zapobiegli tragedii
Natychmiastowa reakcja policjantów, cierpliwość i profesjonalne zachowanie w tej wyjątkowej sytuacji zapobiegły tragedii, do której mogło dojść dzisiejszej nocy. Policjanci zauważyli młodego mężczyznę stojącego za barierkami na krawędzi mostu, który próbował skoczyć do Wisły. Po ponad godzinnej rozmowie z policjantami 29-latek zrezygnował ze swoich zamiarów i wrócił na chodnik.
Do zdarzenia doszło wczoraj tuż po północy na jednym z warszawskich mostów. Pełniący w pobliżu służbę policjanci zauważyli młodego mężczyznę stojącego za barierkami i szykującego się do skoku. Natychmiast udali się w jego kierunku podejmując dialog z 29-latkiem.
Policjanci wezwali na miejsce także służby medyczne jak również inne załogi, które wstrzymały ruch w tym miejscu oraz policjantów z komisariatu rzecznego, aby zabezpieczyć teren pod mostem od strony rzeki.
Przez ponad godzinę policjantka ze Śródmieścia i policjant z wydziału wywiadowczo-patrolowego Komendy Stołecznej rozmawiali z mężczyzną. Okazało się, że powodem jego decyzji są problemy rodzinne, z którymi sobie już nie radzi. Policjanci przez cały czas cierpliwie próbowali przekonać 29-latka do tego, aby zrezygnował ze swoich zamiarów i wrócił za barierki. Po półtorej godzinie na prośbę mężczyzny do rozmowy przyłączył trzeci policjant. Chwilę później wszyscy odetchnęli z ulgą, 29-latek wrócił na chodnik.
rsz.