Tym razem nikomu nie sprzedał narkotyków
Handlował narkotykami głównie w miejscowych dyskotekach. W miniony weekend także chciał zarobić na tym przestępczym procederze. Jego działalność rozpracowali jednak kryminalni ze Śródmieścia. Zatrzymali 48-latka pod jego domem. Zabezpieczyli przy nim i w jego mieszkaniu kokainę, tabletki ekstazy oraz marihuanę wartą na czarnym rynku prawie 20 tysięcy złotych. Wojciech B. został już tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia.
Kryminalni ze Śródmieścia wiedzieli, że 48-latek rozprowadza narkotyki w różnej postaci po miejscowych dyskotekach. Klienci „odwiedzali” go także w jego domu. Tym razem w sobotnią noc „sprzedawca” nie zarobił na swoim przestępczym procederze. Kiedy tylko opuścił mieszkanie wpadł w ręce policjantów. Miał przy sobie kokainę, którą najprawdopodobniej planował sprzedać w jednym z klubów. Pozostałe zabronione prawem środki funkcjonariusze zabezpieczyli w jego domu. Policjanci ze Śródmieścia realizując program profilaktyczny „Bezpieczne Imprezy” nie mogli dopuścić, aby 48-latek na teren miejscowych lokali pojawił się z narkotykami. Funkcjonariusze czekali pod domem znanego im doskonale Wojciecha B. Wiedzieli, że około północy opuści swoje mieszkanie i narkotyki będzie chciał sprzedać w jednej z miejscowych dyskotek. Prosto spod domu w towarzystwie funkcjonariuszy trafił jednak do policyjnej celi. Podczas przeszukania zajmowanych przez niego pomieszczeń, mundurowi znaleźli blisko 100 gram marihuany i kokainy oraz 39 tabletek ekstazy. Wszystko było poporcjowane i przygotowane do sprzedaży. Dzięki kryminalnym ze Śródmieścia został zakończony przestępczy proceder 48-letniego mieszkańca dzielnicy. Wojciech B. usłyszał już zarzuty za zachowanie jakiego się dopuścił. Może mu teraz grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Wiadomo już, że kolejne trzy miesiące 48-latek spędzi w zakładzie prawnej izolacji. Sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt i niebawem zadecyduje o dalszych jego losach.
ao/to