Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wypłacone pieniądze stracili w drodze do domu

Data publikacji 18.02.2015

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali trzech obywateli Rumunii podejrzanych o kradzież 10.000 złotych. Gotówkę z banku wypłaciło starsze małżeństwo, które po dotarciu do domu zorientowało się, że pieniądze „zniknęły”. Do przestępstwa mogło dojść w windzie w sprowokowanym prawdopodobnie przez zatrzymanych tzw. sztucznym tłoku. Za ten czyn kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w jednym z budynków przy ulicy Emilii Plater. Ja wynika z relacji poszkodowanych małżeństwo wypłaciło tego dnia w banku 10.000 złotych. Kobieta włożyła gotówkę do wewnętrznej kieszeni torebki, po czym para udała się do domu.

Kiedy małżeństwo wchodziło już do bloku a następnie do windy wraz z nimi weszło dwóch obcych im mężczyzn.

Kobieta twierdzi, że jadąc windą byli zagadywani przez jednego z mężczyzn a drugi z nich tworzył tzw. sztuczny tłok ocierając się o pokrzywdzoną tłumacząc swoje zachowanie ciasnotą w windzie. Trzeci z mężczyzn stał „na czujce” w budynku.

Małżeństwo wysiadło z windy a mężczyźni pojechali dalej. Kiedy para weszła do mieszkania a kobieta zajrzała do torebki zorientowała się, że została okradziona. Z torebki nie zginęło nic poza pieniędzmi. Pierwsze podejrzenia padły, więc na osoby jadące z nimi w windzie. Pokrzywdzeni zgłosili sprawę na policję a wyjaśnieniem tego przestępstwa zajęli się funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego.

To dzięki ich wytężonej pracy operacyjnej, wykonaniu szeregu czynności procesowych, zabezpieczeniu nagrań z monitoringu miejskiego oraz kamer przemysłowych już po pięciu dniach od zdarzenia zatrzymani zostali trzej obywatele Rumunii w wieku od 33 do 48 lat, którzy prawdopodobnie mają związek z tym przestępstwem.

Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży dokonany z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu. Za to przestępstwo zatrzymanym może grozić teraz do 5 lat pozbawienia wolności.    

rsz

   

Powrót na górę strony