Usłyszał 10 zarzutów dotyczących kradzieży
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże rowerów. Jednoślady ginęły spod budynków mieszkalnych, urzędów i biur. Nożyce do cięcia metalu ułatwiały „pracę” 46-latkowi przy pokonywaniu zabezpieczeń zaparkowanych rowerów. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w miniony wtorek. Było to możliwe dzięki żmudnej pracy śródmiejskich policjantów, którzy od lipca tego roku, czyli od dnia, kiedy zgłoszona została pierwsza kradzież wykonali szereg czynności procesowych oraz operacyjnych w tej sprawie.
W zatrzymaniu i udowodnieniu winy dużą wartość miały także nagrania z kamer monitoringu zainstalowanych w miejscach, w których doszło do kradzieży. W sumie ciągu 5 miesięcy, od lipca do listopada śródmiejscy policjanci udowodnili 45-latkowi 10 przypadków kradzieży rowerów o łącznej wartości około 12 000 złotych.
Jak ustalili śledczy po dokonanym przestępstwie jednoślady były sprzedawane przez podejrzanego przypadkowym nabywcom znacznie poniżej ich rynkowej wartości.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za kradzież może mu teraz grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
rsz.