Włamał się i opróżnił sejf byłego pracodawcy
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę i kobietę podejrzanych o kradzież z włamaniem i paserstwo. 23-letni Dawid M. włamał się do sejfu w restauracji kradnąc z niego ponad 5000 złotych utargu. Łupem podzielił się ze sprzątaczką, która wpuściła go w nocy do lokalu. Zatrzymanym za popełnione przestępstwa grozi odpowiednio do 10 i do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w jednej z restauracji na Nowym Świecie. Pomagająca matce w sprzątaniu lokalu 38-letnia Natalia M. pod jej nieobecność zaprosiła w nocy do restauracji swojego kolegę Dawida M. pracującego tam kiedyś w charakterze kelnera.
23-latek jeszcze, jako pracownik wszedł w posiadanie kluczy do sejfu, w którym przechowywany był utarg. Tej właśnie nocy postanowił zrobić wiec z tego użytek i zagarnąć cała gotówkę.
W sejfie znajdowało się 5500 złotych. Ja wynika z relacji zatrzymanych mężczyzna po opróżnieniu sejfu podzielił się „łupem” z 38-latką.
Kiedy rano wyszło na jaw, że sejf jest pusty właściciel lokalu zgłosił sprawę na policję. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego w efekcie podjętych działań zatrzymali podejrzewane o popełnienie tego przestępstwa osoby.
Natalia M. i Dawid M. przyznali się do zarzucanych im czynów paserstwa oraz kradzieży z włamaniem. Za to, co zrobili grozi im teraz odpowiednio do 5 i do 10 lat pozbawienia wolności.
rsz.