Mieli przy sobie kradzione "komórki"
Wczoraj rano policjanci ze śródmiejskiej patrolówki zatrzymali kolejne dwie osoby, które miały przy sobie kradzione telefony komórkowe. Podczas legitymowania okazało się, że mężczyzna a w drugim przypadku kobieta mieli przy sobie telefony, które w policyjnej bazie widnieją jako utracone. Dzisiaj zajmą się nimi śródmiejscy śledczy.
Wczoraj rano około 7.00 policjanci wylegitymowali w centrum idącego chodnikiem mężczyznę. Podczas kontroli okazało się, że miał przy sobie kradziony telefon komórkowy. Dalsze sprawdzenia ujawniły, że komórka którą miał przy sobie 44-letni Grzegorz P. została skradziona kilka miesięcy wcześniej na terenie Warszawy. W drugim przypadku przy kontrolowanej kobiecie równiez ujawniono telefon pochodzący z kradzieży. Zatrzymani noc spędzili w policyjnych aresztach. Jeżeli oboje nie będą potrafili w wiarygodny sopsób wyjaśnić jak weszli w posiadanie kradzionych telefonów wtedy usłyszą zarzuty paserstwa, za co grozi nawet do 5 lat więzienia.