Najpierw razem pili potem się bili
Pijanego sprawcę rozboju na gorącym uczynku zatrzymali dzisiejszej nocy śródmiejscy policjanci. Napastnik zaatakował swojego kompana, z którym najpierw imprezował. Gdy skończył się alkohol i pokrzywdzonych chciał odejść wtedy został pobity i okradziony. Taki są skutki zawierania przygodnych znajomości. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Dzisiejszej nocy po 3.00 policyjna załoga patrolująca okolice Pałacu Kultury i Nauki zauważyła bijących się ze sobą mężczyzn. Podjęta natychmiast interwencja rozdzieliła adwersarzy. Ze wstępnych czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wynikało, że Panowie spotkali się w tej okolicy i postanowili razem napić się wódki. gdy skończył się alkohol jeden z nich kazał zakupić swojemu kompanowi kolejną porcję. gdy ten odmówił został zaatakowany i pobity. Napastnik zabrał mu też 40 złotych, które miał przy sobie pokrzywdzony. W tym momencie wkroczyli funkcjonariusze, którzy zatrzymali sprawcę zdarzenia.
Obaj uczestnicy byli kompletnie pijani. Sprawca 37 letni Piotr J. z wynikiem 2.5 promila noc spędził w izbie wytrzeźwień. Prowadzone przez śledczych czynności będą zmierzały do przedstawienia mu zarzutu rozboju. Grozi za to do 12 lat więzienia.