Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Brał zaliczki za wynajem mieszkań i znikał

Data publikacji 09.12.2013

Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa. Michał W. brał zaliczki od przyszłych klientów za wynajem mieszkań, które nie były jego własnością. Prawda wychodziła na jaw, kiedy do jednego lokalu przychodziło nawet kilka osób jednocześnie. 32-latkowi za to przestępstwo może grozić do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek policjantów prowadzących sprawę oraz prokuratury aresztował tymczasowo Michała W. na 3 miesiące.

Nie wiadomo jeszcze od jak dawna trwał ten przestępczy proceder i ile dokładnie osób nabrało się na ogłoszenia o wynajmie mieszkań na atrakcyjnych warunkach finansowych. Śledczy podejrzewają, że takich przypadków w Warszawie mogło być  nawet ponad 20. Mężczyzna oprócz policjantów ze Śródmieścia był poszukiwany do tej samej sprawy także przez inne stołeczne jednostki policji.  

Kres oszustwom położyli śródmiejscy policjanci z wydziału operacyjno-rozpoznawczego, którzy po kilku miesięcznej wytężonej pracy operacyjnej zatrzymali wczoraj popołudniu Michała W.  32-latek wpadł w policyjną zasadzkę kiedy telefonował z budki na warszawskiej Pradze.

„Namierzenie” mężczyzny było niezwykle trudne, 32-latek często zmieniał swój wygląd, miejsce pobytu, wierząc, że uniknie w ten sposób „wpadki”. W razie potrzeby telefonował głównie z budek telekomunikacyjnych, rzadko kontaktował się z innymi osobami. Te szczególne środki ostrożności nie uchroniły go jednak przed zatrzymaniem.

Kierując się chęcią zysku i posługując się znalezionym dowodem osobistym postanowił wynajmować mieszkania a następnie poprzez różne portale ogłoszeniowe wynajmował je już, jako swoje przypadkowym osobom. Szybkie i łatwe pieniądze miały pochodzić z zaliczek od klientów, które wynosiły każdorazowo około 1000 złotych. Michał W. dostawał pieniądze po pokazaniu lokalu.

Prawda wychodziła na jaw, kiedy na przekazanie kluczy i podpisanie umowy z rzekomym właścicielem mieszkania pod wskazany adres przychodziło jednocześnie kilka osób. Każda w przegnaniu, że to właśnie ona za chwilę wprowadzi się do wymarzonego „M”. Rzeczywistość okazywała się niestety zupełnie inna. Pokrzywdzeni tracili wpłacone zaliczki a 32-latek znikał bez śladu.

Do tej pory tylko na policję w Środmieściu zgłosiły się 4 oszukane w ten sposób osoby. Prowadzący sprawę policjanci podejrzewają, że skala tego przestępczego procederu może byc jednak  znacznie większa.  Michał W. za podobne czyny był już karany oraz notowany w policyjnych kartotekach.

Za oszustwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek policjantów prowadząych sprawę i prokuratury aresztował tymczasowo Michała W. na 3 miesiące.

rsz.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 988.16 KB)

Powrót na górę strony