Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Próbowała wykupić leki psychotropowe na skradzione recepty

Data publikacji 24.08.2013

Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali kobietę, która w aptece próbowała wykupić leki psychotropowe. Podejrzenia sprzedawcy wzbudziły jednak pieczątki i podpisy znajdujące się na receptach, z którymi przyszła 20-letnia Ewa S. Szybko wyszło na jaw, że druki zostały skradzione z jednej z przychodni.

Do sprzedawcy w jednej z aptek w centrum miasta zadzwonił mężczyzna z pytaniem czy wymienione przez niego dwa konkretne leki psychotropowe są aktualnie dostępne. Pracownik apteki po sprawdzeniu potwierdził, że takie leki są aktualnie w sprzedaży. Tajemniczy rozmówca poprosił o ich odłożenie i oznajmił, że za chwilę ktoś po nie przyjdzie.

Po pewnym czasie do apteki weszła młoda kobieta i po przedstawieniu dwóch recept na wspomniane wcześniej leki poprosiła o ich sprzedaż. Cała sytuacja już od samego początku wzbudziła jednak podejrzenia pracującej w aptece kobiety, która postanowiła dokładnie przyjrzeć się drukom.

Wątpliwości pojawiły się przy podpisach i pieczątkach znajdujących się na receptach. Sprzedawczyni zadzwoniła, więc do przychodni nazwa, której widniała na drukach. Po rozmowie z jednym z pracujących w niej lekarzy okazało się, że recepty o tych numerach identyfikacyjnych zostały skradzione a pacjent na nazwisko którego zostały wypisane nie figuruje w kartotece tej przychodni.

Pracownik apteki o tym, co się stało powiadomił policję, która zatrzymała Ewę S. Przy 20-latce policjanci znaleźli jeszcze jedną receptę wypisaną na lek psychotropowy, która również tak jak pozostałe dwie została skradziona w tej samej przychodni.
Kobieta twierdzi, że recepty dostała od swojego chłopaka i nie ma nic wspólnego z ich kradzieżą. Policjanci prowadzący tę sprawę będą teraz dokładnie sprawdzać wszystkie jej wątki. 

rsz.

Powrót na górę strony