Po kłótni z dziewczyną zdemolował klatkę schodową
Policjanci z ogniwa wywiadowczo-patrolowego zatrzymali mężczyznę, który wszczął awanturę, po czym zdemolował wejście do bloku, jego otoczenie, windę oraz wyposażenie klatki schodowej. 26-letni Michał P. był pijany. Za zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło rano w budynku przy ulicy Nowakowskiego. Jego mieszkańcy zaniepokojeni hałasami dobiegającymi z jednej z klatek bloku, dźwiękiem tłuczonego szkła i krzykami osób poprosili o pomoc policję.
Przybyli pod wskazany adres policjanci już przed wejściem do bloku zauważyli potłuczone donice z iglakami, dalej było już tylko gorzej.
Wybita szyba w drzwiach wejściowych do klatki schodowej, uszkodzony panel w windzie, zdemolowana gablota ogłoszeniowa oraz wyraźne ślady krwi świadczyły o wyjątkowej agresji sprawcy.
Po dotarciu na jedno z pięter policjanci zastali tam młodego mężczyznę w potarganym i zakrwawionym ubraniu w towarzystwie kobiety. 26-latek przyznał się do zdemolowania chwilę wcześniej klatki schodowej i otoczenia przed wejściem do bloku. Jego słowa potwierdziło także nagranie z monitoringu, na którym wyraźnie jak wandal daje upust swojej złości.
Michał P. wyjaśnił interweniującym policjantom, że jego zachowanie i to, co zrobił było efektem kłótni się z dziewczyną. 26-lateki miał we krwi ponad promil alkoholu, został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Za zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat więzienia.
rsz.