Policjant ruszył na ratunek mężczyźnie w płonącym mieszkaniu
Policjant z Ogniwa Wywiadowczo Patrolowego ruszył na ratunek osobie wzywającej pomocy na balkonie mieszkania, z którego wydobywał się dym i ogień. Sierżant Mariusz Nadratowski wyważył drzwi i wszedł do mieszkania, aby ratować ofiarę pożaru. Uratowany mężczyzna z licznymi poparzeniami został przewieziony do szpitala. Do szpitala z objawami zatrucia trafił także niosący pomoc policjant.
Dramatyczne sceny rozegrały się mieszkaniu na trzecim piętrze jednego z bloków w centrum miasta. Policyjny patrol w trakcie przeprowadzanej interwencji powiadomiony został przez przypadkowego świadka o pożarze w pobliskim budynku. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres.
Po przybyciu na miejsce policjanci zauważyli osobę stojącą na balkonie mieszkania, z którego wydobywał się dym i ogień. Przerażony mężczyzna wzywał pomocy. Policjant ze swoją partnerką wbiegli szybko na trzecie piętro, aby jak najszybciej dostać się do płonącego mieszkania. Drzwi jednak były zamknięte.
Sierżant Mariusz Nadratowski wyważył drzwi i nie zważając na zagrożenie wszedł do ogarniętego pożarem mieszkania. Dym i płomienie uniemożliwiły mu jednak dotarcie do mężczyzny stojącego na balkonie. Policjant został zmuszony do wycofania się. Nie zrezygnował jednak z niesienia pomocy, wiedząc że liczy sie każda chwila zbiegł przed blok i wśród stojących tam mieszkańców odnalazł właścicielkę mieszkania sąsiadującego z płonącym lokalem. Wziął od niej klucze, wrócił na górę i wyprowadził z zagrożonego miejsca pokrzywdzonego mężczyznę, który w tym czasie przeszedł na balkon sąsiadki.
Uratowany mężczyzna z licznymi poparzeniami został przewieziony do szpitala. Do szpitala z objawami zatrucia trafił także niosący pomoc policjant.
rsz.