Pościg zakończył się zatrzyamaniem i tymaczasowym aresztem
Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał zatrzymany po pościgu przez policjantów ze Śródmieścia 38-letni Andrzej D. Mężczyzna najprawdopodobniej poprzez uszkodzenia zamka w drzwiach dostał się do fiata doblo i zabrał z niego pieniądze. Policjanci odzyskali skradzioną gotówkę. Decyzją sądu na wniosek policjantów prowadzących sprawę i prokuratury 38-latek został już tymczasowo aresztowany. Za to przestępstwo Andrzejowi D. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w godzinach rannych na ulicy 3-go Maja. Właściciel fiata doblo podchodząc do swojego samochodu zauważył siedzącego w nim mężczyznę. Intruz na jego widok zaczął uciekać. Mężczyzna ruszył w pościg za 38-latkiem informując jednocześnie o tym, co się stało oficera dyżurnego policji.
We wskazane miejsce natychmiast wysłany został najbliższy patrol. Dojeżdżając na miejsce policjanci zauważyli biegnącego mężczyznę rysopisem odpowiadającego temu ze zgłoszenia. Po krótkim pościgu Andrzej D. został przez policjantów zatrzymany. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie skradzione z samochodu pieniądze w kwocie 100 złotych, które po wykonaniu niezbędnych czynności zostały zwrócone właścicielowi.
38-latek miał przy sobie także drobne narzędzia, które mogły posłużyć mu w sforsowaniu zamka i dostania się do fiata doblo. Na wniosek policjantów prowadzących tę sprawę oraz prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Andrzeja D. na okras 2 miesięcy. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem 38-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
rsz.