Pracownik budowalny okradł mieszkanie
Policjanci ze Śródmieścia wraz z kolegami z Nowego Dworu Mazowieckiego zatrzymali włamywacza. Mężczyzna na początku marca wszedł do jednego z mieszkań bloku przy Smolikowskiego i wyniósł ipody, tablety, sprzęt elektroniczny i biżuterię wartości 12 tys. zł. Jak ustalili policjanci, posłużył się kluczami, które jeden z domowników przez nieuwagę zostawił w drzwiach. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
1 marca do śródmiejskiej komendy zgłosili się właściciele mieszkania budynku przy Smolikowskiego. Ktoś wszedł do ich mieszkania i wyniósł wartościowe przedmioty m.in. sprzęt elektroniczny i biżuterię. Nad sprawą zaczęli pracować policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. W ciągu kilkunastu dni ustalili przebieg włamania. W lutym budynek był remontowany przez ekipę budowlaną. Wtedy jeden z domowników przez nieuwagę pozostawił klucze w drzwiach wejściowych do mieszkania. Właściciele nie wymienili zamków i miesiąc później wracając z pracy zastali splądrowane mieszkanie.
Policjanci ustalili, że włamywaczem może być jeden z pracowników budowlanych, 26-letni Piotr M. z Nowego Dworu Mazowieckiego. Funkcjonariusze poprosili swoich kolegów z Nowego Dworu o pomoc i zatrzymali mężczyznę w jego mieszkaniu przy ul. Dworcowej.
Piotr M. przyznał się funkcjonariuszom, że najpierw zabrał klucze pozostawione w drzwiach, a 1 marca, kiedy pojechał do Warszawy wykorzystał zdobycz i okradł mieszkanie. Podczas wizji lokalnej dokładnie wskazał przebieg włamania.
Policjanci przedstawili Piotrowi M. zarzut włamania i kradzieży. Za ten czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
ah