Wpadli kieszonkowcy – obcokrajowcy
Rosjanina i Gruzina zatrzymali stołeczni wywiadowcy zaraz po tym, jak w autobusie miejskim na Krakowskim Przedmieściu ukradli młodej kobiecie portfel z torebki. Obaj mężczyźni trafili do policyjnej izby zatrzymań, a poszkodowana odzyskała portfel. Kobieta nawet nie zorientowała się, że została okradziona. Dopiero w komendzie przy Wilczej dowiedziała się, że padła ofiarą kieszonkowców.
Stołeczni policjanci obserwowali wczoraj Krakowskie Przedmieście. Tuż przed 15 ich uwagę przyciągnęło dwóch mężczyzn, którzy stali na przystanku Pl. Zamkowy. Policjanci postanowili obserwować ich zachowanie. Kiedy podjechał autobus funkcjonariusze widzieli, jak obaj zaglądają do toreb i bagaży wsiadających pasażerów. Już wiedzieli, że obaj mogą dopuścić się kradzieży.
Funkcjonariusze pojechali nieoznakowanym radiowozem za autobusem. Cały czas mieli na oku obu mężczyzn. Kiedy autobus zatrzymał się na przystanku Bristol, policjanci zauważyli, jak jeden z obserwowanych mężczyzn sięga do torebki młodej kobiety. Po chwili obaj mężczyźni skierowali się do wyjścia i w tym czasie jeden przekazał drugiemu portfel.
Policjanci natychmiast podążyli za mężczyznami, którzy poszli w kierunku Tokarzewskiego. Po chwili przystąpili do interwencji. Wylegitymowali obu mężczyzn. Jak się okazało był to 46-letni obywatel Rosji i 45-letni obywatel Gruzji. Policjanci znaleźli przy nich portfel okradzionej kobiety.
21-letnia kobieta została wezwana do komendy przy ul. Wilczej. Nawet nie zorientowała się, że została okradziona. Odzyskała swój portfel wraz z zawartością.
Obaj mężczyźni usłyszą dzisiaj zarzuty kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
ah