Wpadł na kradzieży, bo wypatrzyła go kamera
Dzisiaj w nocy operator kamery miejskiego monitoringu zauważył jak okradany jest śpiący na przystanku tramwajowym mężczyzna. Wysłana na miejsce policyjna załoga zatrzymała sprawcę tego zdarzenia 50-letniego Sylwestra R. Sprawca kradzieży na początku tłumaczył policjantom, że chciał pomóc osobie śpiącej na przystanku później jednak przyznał się do kradzieży. Za czyn, którego się dopuścił odpowie przed sądem grodzkim.
Dzisiaj w nocy po 2.00 operator kamery zamontowanej na moście Poniatowskiego zauważył jak do śpiącego na przystanku mężczyzny podchodzi inny, który przeszukuje mu kieszenie. Widać także jak siada przy nim na ławce i wyciąga z ukradzionego portfela pieniądze. Następnie sprawca kradzieży idzie do swojego samochodu i w czasie tej drogi zostaje zatrzymany przez interweniujących funkcjonariuszy.
W czasie przeglądania materiału z monitoringu widać było, że sprawca kradzieży jechał samochodem od strony Pragi. Przejeżdżając obok przystanku zauważył śpiącego człowieka i zatrzymał w pobliskiej zatoczce samochód a sam pieszo przeszedł do niego kilkadziesiąt metrów.
Już po zatrzymaniu sprawcy i rozpytaniu pokrzywdzonego okazało się, że zginęło mu 40 złotych. Sprawa w najbliższym czasie trafi do sądu grodzkiego.