Gość hotelowy spowodował fałszywy alarm pożarowy
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 48-letniego Jana P., który w niedzielę w środku nocy wywołał w jednym z hoteli w centrum alarm pożarowy. Z trzech pięter hotelu ewakuowano ponad 14- gości, którzy musieli spędzić dwie godziny w pomieszczeniach recepcyjnych. Jan P. usłyszy dzisiaj zarzut spowodowania fałszywego alarmu, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze Śródmieścia zostali wezwani w nocy z niedzieli na poniedziałek do jednego z hoteli na Muranowie. Jak się okazało o 1.29 ktoś uruchomił alarm przeciwpożarowy. Na miejscu pojawiła się straż pożarna. 140 gości hotelowych zostało ewakuowanych na parter z trzech pięter hotelu, które zostały odcięte. Strażacy sprawdzili hotel i nie znaleźli źródła ognia, był to więc fałszywy alarm.
Policjanci wraz z obsługą hotelu zaczęli ustalać, kto stał za tym głupim żartem. Wyjaśnili, że był to jeden z gości, który zameldował się w hotelu niespełna godzinę wcześniej. Mężczyzna po prostu wyszedł na korytarz i uruchomił alarm bez żadnego powodu.
48-letni Jan P. został zatrzymany i ze względu na stan zdrowia przewieziony do szpitala. Dzisiaj usłyszy prokuratorskie zarzuty – spowodowania fałszywego alarmu.
ah