Białorusin i Polak odpowiedzą za pobicie
Dwóch mężczyzn, którzy pobili przypadkowego przechodnia zatrzymali śródmiejscy policjanci. Obaj usłyszeli zarzuty i poddali się dobrowolnie karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Poszkodowany spędził kilka dni w szpitalu. Miał liczne obrażenia twarzy i kręgosłupa.
Do pobicia doszło 11 stycznia tego roku. Po 18 mężczyzna wracający z zakupów w centrum handlowym przy Jana Pawła poszedł na przystanek tramwajowy. Kiedy przechodził obok innych pasażerów, ktoś potrącił go barkiem. Mężczyzna jednak nie zwrócił na to uwagi. Po chwili został zaatakowany od tyłu. Ktoś uderzył go pięścią w głowę. Kiedy odwrócił się, chcąc zaprotestować otrzymał kilka ciosów. Między nim a napastnikiem wywiązała się szarpanina. W pewnym momencie ofiara „położyła” napastnika na ziemię, ale do akcji wkroczył drugi mężczyzna.
Pasażerowi oczekujący na tramwaj w końcu zaprotestowali, by napastnicy przestali bić swoją ofiarę. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala. Miał on liczne obrażenia m.in. wieloodłamkowe złamanie nosa i uraz kręgosłupa szyjnego.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu śródmiejskiej komendy pracowali nad sprawą od kilku tygodni. Ustalili, że jednym ze sprawców może być 51-letni obywatel Białorusi. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek. Wczoraj rano policjanci zatrzymali drugiego ze sprawców -64-letniego Januarego D. Mężczyzna wpadł w ręce kryminalnych na ul. Farysów.
Obaj zatrzymani przyznali się do pobicia mężczyzny i takie usłyszeli zarzuty. Za taki czyn grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W uzgodnieniu z prokuratorem nadzorującym postępowanie obaj mężczyźni dobrowolnie poddali się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
ah