Jak wypiję, to mi odbija i muszę coś rozwalić
Tymi słowy zwrócił się do policjantów 19-letni Mateusz B. Mężczyzna o 3.30 nad ranem wybił szybę w autobusie miejskim. Został przytrzymany przez świadków zdarzenia i przekazany w ręce śródmiejskiego patrolu. Po wytrzeźwieniu odpowie za zniszczenie mienia wysokości ok. tysiąca złotych. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
O 3.35. nad ranem policjanci zostali wezwani na Al. Solidarności/Nowy Zjazd. Tam czekało już na funkcjonariuszy kilku mężczyzn, w tym kierowca autobusu nocnego N11 i świadek, który przytrzymał sprawcę wybryku chuligańskiego. Jak się okazało, 19-letni Mateusz B. kiedy kierowca autobusu zatrzymał się na przystanku, kopnął w szklane zamknięte drzwi. Szyba została rozbita i wtedy młody człowiek postanowił odejść .
Jeden z pasażerów autobusu przytrzymał jednak mężczyznę, aż do przyjazdu policji. Mateusz B. zachowywał się bardzo agresywnie. Policjantom powiedział, że jak się napije alkoholu, to mu odbija i musi coś rozwalić. Mundurowi zatrzymali Mateusza B. i przewieźli agresywnego mężczyznę do izby wytrzeźwień. Badanie wykazało 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu 19-latek usłyszy zarzuty zniszczenia mienia. Wartość uszkodzenia została oszacowana na blisko 1000 złotych.
Ah