Straszyli 20-latkę zgwałceniem – teraz odpowiedzą
Trzech mężczyzn, którzy wystraszyli 20-letnią dziewczynę zaczepiając ją i grożąc zgwałceniem zatrzymali śródmiejscy policjanci. Mężczyźni tłumaczyli się, że tylko żartowali, ale przeczył temu drewniany kij, który jedne z nich trzyma ł w rękach. Wszyscy już usłyszeli zarzuty kierowania gróźb karalnych, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Około 4.30 nad ranem policjanci zostali wezwani na róg Ordynackiej i Kopernika. Pod numer alarmowy zadzwoniła wystraszona dziewczyna, która powiedziała, że trzech mężczyzn szło za nią i zaczepiało grożąc zgwałceniem. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce. Po chwili policjanci zauważyli na Ordynackiej trzech mężczyzn. Rafał N. (28 l.), Adrian J. (27 l.) i Damian L. (22 l.) byli nietrzeźwi. Zaczęli się tłumaczyć policjantom, że tylko żartowali z przechodzącej obok kobiety.
Policjanci odnaleźli wystraszoną dziewczynę w jednej z bram przy ul. Ordynackiej. Dziewczyna powiedziała funkcjonariuszom, że szła w stronę Kopernika, a za nią trzech mężczyzn. Kiedy zorientowała się , przeszła na drugą stronę ulicy i wtedy doszły ją słowa jednego z nich „uderzę Cię w głowę i zgwałcę”. Pozostali mężczyźni mu wtórowali. Jeden z nich miał w ręku około 50-cm pałkę. Dziewczyna wystraszyła się i zadzwoniła po patrol, jednocześnie ukrywając się przed agresorami.
Policjanci zabezpieczyli pałkę, a mężczyzn zatrzymali. Badanie w komendzie wykazało od 1 do 2,2 promili w ich organizmach. Trafili więc do izby wytrzeźwień.
Mężczyźni już usłyszeli zarzuty kierowania gróźb w stosunku do 20-latki.
ah