Kradł rynny i parapety z muzeów i uniwersytetu
Na trzy miesiące do aresztu trafił notoryczny włamywacz – 29-letni Łukasz P. Mężczyzna został zatrzymany na gorąco, kiedy próbował ukraść rynny z budynku przy Elektoralnej. Wcześniej już był poszukiwany przez śródmiejskich operacyjnych, za kradzieże miedzianych elementów z jednego z muzeów przy Senatorskiej. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Łukasz P. (29 l.) był wielokrotnie zatrzymywany przez śródmiejskich policjantów. Ostatnio kilka tygodni temu został zatrzymany za włamanie do pomieszczeń biurowych uniwersytetu i kradzież rynien oraz parapetów miedzianych. Wtedy policjanci przedstawili mu 3 zarzuty i wnioskowali o tymczasowe aresztowanie. Jednak śródmiejski sąd nie przychylił się do wniosku i Łukasz P. opuścił komendę policji.
Kila dni później, policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu pracowali nad sprawą kolejnej kradzieży parapetów miedzianych. Dotarli do skupu złomu, gdzie jak się okazało stały klientem był właśnie 29-letni Łukasz P. Mężczyzna przychodził od kilku dni i sprzedawał „złom”.
Policjanci ustalili, że sprzedawane elementy pochodziły z budynków na Śródmieściu m.in. z jednego z muzeów przy Senatorskiej. Zaczęli więc szukać Łukasza P.
Mężczyzna wpadł w momencie kiedy próbował ukraść po raz kolejny rynny z budynku przy Elektoralnej. Tutaj zauważył go dzielnicowy, który udaremnił kradzież. Łukasz P. został przewieziony do komendy. Usłyszał kolejne zarzuty kradzieży. Tym razem śródmiejski sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu notorycznego złodzieja.
ah