Bracia odpowiedzą za rozbój
Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch sprawców rozboju. Bracia napadli w sobotnią noc mężczyznę, którego skopali i pobili. Ofierze zginął zegarek. Obaj usłyszą dziś zarzuty rozboju, a sąd zadecyduje o ich tymczasowym aresztowaniu. Za ten czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
W nocy z soboty na niedzielę do komendy zgłosił się mężczyzna, który został pobity przez kilku innych pod sklepem na ul. Kruczej. Jak wyjaśnił, poszedł do sklepu, gdzie przed czekała grupa mężczyzn. Stanął w kolejce, by zapłacić za zakupy i wtedy został zaczepiony przez znanego sobie Jakuba T. Mężczyzna zaczął sugerować, że późniejsza ofiara „sprzedała kogoś Policji”. Mężczyzna nie reagował na zaczepki i wyszedł ze sklepu. Nagle okazało się, że biegnie za nim grupa mężczyzn. Po chwili dopadli oni swoją ofiarę i zaczęli bić i kopać.
Bity mężczyzna wyrwał się i przebiegł na druga stronę, ale sprawcy dopadli go ponowie i znowu bili. Zabrali mu też zegarek. W końcu ofierze udało się uciec.
Policjanci w ciągu kilku godzin ustalili dwóch ze sprawców rozboju. Jakub T. (18 l.) i Kacper T. (17 l.) zostali zatrzymani w mieszkaniu przy ul. Okrąg. Obaj przyznali, że pobili mężczyznę.
Dzisiaj w prokuraturze obaj bracia usłyszą zarzut rozboju. Sąd zadecyduje o tymczasowym aresztowaniu braci.
ah