Butelką w głowę za taniec z dziewczyną
Zarzut uszkodzenia ciała usłyszy dzisiaj 24-letni obywatel Belgii, który w jednym z klubów na Pl. Teatralnym uderzył kilkakrotnie butelką w głowę mężczyznę. Poszło o taniec z dziewczyną poszkodowanego. Teraz krewkiemu Belgowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Tuż przed 6 nad ranem, policjanci zostali wezwani na Wilczą, gdzie czekał na nich patrol straży miejskiej wraz z dwoma obywatelami Belgii. Jeden z nich miał być sprawcą uszkodzenia ciała młodego mężczyzny. Policjanci zaczęli ustalać, co stało się w niedzielny poranek.
Jak się okazało dwóch mężczyzn i kobieta bawiło się w klubie przy Pl. Teatralnym. Wśród nich była para, która tańczyła na parkiecie. Kiedy mężczyzna na chwilę odszedł od swojej partnerki, do kobiety podszedł obcokrajowiec proponując taniec. Dziewczyna jednak nie miała zamiaru tańczyć z obcym. Kiedy na miejsce wrócił jej partner zaczęli tańczyć razem. Wtedy „odrzucony” tancerz wszczął awanturę. Na miejscu doszło do szarpaniny, a później obywatel Belgii uderzył kilkakrotnie w głowę swojego „rywala”.
24-letni Belg został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Mężczyzna miał w organizmie 1,26 promila. Dzisiaj po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
ah