Zrywał łańcuszki i bransoletki
Co najmniej 6 kradzieży na tzw. „wyrwę” ma na swoim koncie 28-letni Jarosław K., zatrzymany przez śródmiejskich policjantów. Mężczyzna działał od lipca do połowy września w samym centrum. Zrywał złote łańcuszki i bransoletki. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali w jednym z mieszkań bloku przy Węgrowskiej o 6 rano 28-letniego Jarosława K. Funkcjonariusze dysponując nagraniami z monitoringu rozpoznali w nim sprawcę kradzieży łańcuszka na tzw. „wyrwę”, do której doszło w połowie września na Anielewicza.
Jarosław K. trafił do komendy, gdzie podczas przesłuchania przyznał się do tej kradzieży. Jak się jednak okazało nie było to pierwszy przypadek. Mężczyzna opowiedział policjantom o kilku innych kradzieżach, których dopuścił się na Śródmieściu. Zawsze wynajdywał swoje ofiary w tramwajach i na przystankach. Zrywał biżuterię i uciekał. Jarosław K. powiedział, że po kradzieżach sprzedawał złoto w lombardach, a pieniądze przeznaczał na alkohol i narkotyki.
Policjanci już wiedzą, że Jarosław K. ma na swoim koncie co najmniej 6 tego typu kradzieży. Wcześniej był już notowany za takie same przestępstwa. Jeszcze dziś mężczyzna usłyszy zarzuty.
ah