Ponad pół kilo marihuany nie trafi na rynek
Mężczyznę, który miał przy sobie ponad 30 gram marihuany i wagę elektroniczną zatrzymali śródmiejscy policjanci. 23-letni Mateusz R. miał w domu kolejną porcję narkotyków – w sumie ponad 0,7 kg. Już usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
-
Ponad pół kilo marihuany nie trafi na rynek
Sprawa zaczęła się banalnie od wezwania do jednego ze sklepów przy Jana Pawła. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który ukradł słuchawki stereofoniczne wartości ponad 100 zł. Policjanci sprawdzili tożsamość mężczyzny i wystawili Mateuszowi R. mandat za popełnione wykroczenie.
W czasie kontroli bagażu funkcjonariusze znaleźli u Mateusza R. w plecaku worek z marihuana i wagę elektroniczną. Mężczyzna został więc zatrzymany pod zarzutem posiadania środków odurzających i przewieziony do komendy przy Wilczej.
Tutaj Mateusz R. powiedział policjantom, że w domu ma całą plantację i już gotowe narkotyki. Policjanci pojechali do Starej Miłosnej i przeszukali mieszkanie, w którym przebywał. Jak się okazało w części mówił prawdę. Funkcjonariusze znaleźli drugi worek z marihuaną o wadze prawie 0,4 kg.
Łącznie blisko 0,7 kilograma marihuany zostało zabezpieczone przez mundurowych. Dochodzeniowcy przedstawili Mateuszowi R. zarzut posiadania środków odurzających.
Teraz policjanci sprawdzają, czy mężczyzna handlował narkotykami.
ah
Film Ponad pół kilo marihuany nie trafi na rynek
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Ponad pół kilo marihuany nie trafi na rynek (format flv - rozmiar 3.46 MB)