Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Znam komendanta i was pozwalniam

Data publikacji 31.08.2012

Tak krzyczał do śródmiejskich policjantów 30-letni Wojciech R., który leżąc kompletnie pijany pod jedną z klatek schodowych tarasował do niej wejście. Kiedy mundurowi próbowali uspokoić agresywnego mężczyznę, ten zaczął się szarpać. W konsekwencji trafił do izby wytrzeźwień, a dziś usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.

Tuż przed 23. Policjanci zostali wezwani na Nowy Świat. Przed jedną z klatek schodowych miał leżeć mężczyzna, który tarasował wejście. Policjanci pojechali na miejsce i stwierdzili, że leżący jest kompletnie pijany. Kiedy go obudzili próbowali z nim porozmawiać i wylegitymować. Mężczyzna przyznał, że przesadził z alkoholem u znajomych na imprezie.

Po chwili stał się agresywny i zaczął wyzywać policjantów od najgorszych. Mundurowi próbowali przeciwdziałać agresji, ale zachowanie mężczyzny wskazywało, że zażył również narkotyki. W pewnym momencie odepchnął jednego z policjantów i próbował uciec. Mundurowi chcieli go zatrzymać za naruszenie nietykalności cielesnej, jednak wtedy mężczyzna stał się jeszcze bardziej agresywny. Wyrywał się i szarpał. Jednemu z policjantów uszkodził mundur, grożąc że „Zna komendanta stołecznego i wszystkich was pozwalnia”.

Mężczyzna został obezwładniony i założono mu kajdanki. Po tym został przewieziony do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i znieważenia funkcjonariuszy. Za te czyny grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

ah
 

Powrót na górę strony