Ukradł wujkowi telewizor i zostawił go u sąsiadki
Śródmiejscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który ukradł własnemu wujowi telewizor LCD. Jakby tego było mało o zdobyczy zapomniał, bo był tak pijany, że zostawił go u sąsiadki. Policjanci telewizor odzyskali, a sprawca trafił do izby wytrzeźwień, bo wciąż miał 1,6 promila w organizmie. Mężczyzna usłyszy dzisiaj zarzuty kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do śródmiejskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o kradzieży telewizora LCD z mieszkania. Pokrzywdzony podejrzewał, że sprawca wszedł do mieszkania przez otwarte okno. Od razu poinformował policjantów, że sprawcą może być członek jego rodziny. Mężczyzna skojarzył bowiem fakty, że za każdym razem, kiedy pojawia się u niego siostrzeniec, znikają drobne przedmioty.
Policjanci pojechali do mieszkania 24-letniego Jarosława T. na Al. Ujazdowskie. Mężczyzna w rozmowie przyznał, że ukradł telewizor i wyniósł go przez okno, kiedy w mieszkaniu była tylko jego babcia. Potem poszedł jeszcze na „wódkę” do sąsiadki i był tak pijany, że zapomniał wziąć łup ze sobą do domu.
Policjanci zapukali do drzwi sąsiadki, która potwierdziła słowa 24-latka. Telewizor został odzyskany, a mężczyzna trafił do komendy przy ul. Wilczej. Badanie alkomatem wykazało 1,6 promila, w związku z czym Jarosław T. trafił do izby wytrzeźwień.
Dzisiaj śródmiejscy dochodzeniowcy przedstawią mu zarzut kradzieży.
ah