Pobili się o dziewczyny
Czterech mężczyzn zatrzymanych przez śródmiejskich policjantów usłyszało zarzuty udziału w bójce, do której doszło nad ranem przy Marszałkowskiej. Mężczyźni zaczęli się bić, bo jeden z nich zaczepiał kobiety, które wracała ze znajomym z imprezy. Teraz wszystkim grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Tuż przed 6 rano policjanci otrzymali zgłoszenie, że na Pl. Defilad doszło do szarpaniny. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce, by ustalić co się wydarzyło. Na ławce przed Pałacem Kultury czekali dwaj mężczyźni. Obaj stwierdzili, że zostali pobici przez dwóch innych. Powiedzieli policjantom, że dwóch nieznanych im mężczyzn podeszło do nich, gdy siedzieli na ławce i stwierdzili, że źle odnoszą się do ich dziewczyn.
Podczas rozmowy z mężczyznami, do policjantów podeszli opisywani napastnicy i poinformowali, że to siedzący na ławce zaczęli ich bić, kiedy zwrócili im uwagę na niewłaściwe zachowanie.
Jeden z mężczyzn, w związku z obrażeniami trafił do szpitala. Trzej pozostali do izby wytrzeźwień.
Wczoraj śródmiejscy dochodzeniowcy rozwikłali sprawę i przedstawili czterem mężczyznom zarzuty udziału w bójce. Seweryn S. (18 l.), Piotr S. (22 l.), Dariusz Z. (40 l.) i Bartosz J. (26 l.) będą teraz odpowiadać przed sądem.
ah