Kradła bizuterię, kosmetyki i odzież
Bluzki, paski, biżuteria i kosmetyki padły łupem 29-letniej Marleny N. Kobieta została zatrzymana przez ochronę sklepu odzieżowego na Marszałkowskiej. Policjantom tłumaczyła, że nie wie dlaczego to zrobiła. Już usłyszała zarzuty kradzieży. Za ten czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
O 18.30 śródmiejscy policjanci zostali wezwani do jednego ze sklepów odzieżowych na Marszałkowskiej. Jak się okazało po przyjeździe na miejsce, ochrona sklepu ujęła na gorącym uczynku sprawczynię kradzieży. Jeden z pracowników widział jak kobieta wchodzi do przymierzalni z naręczem ubrań. Po 10 minutach opuszcza ją i idzie w stronę kas. Pracownik sprawdził przymierzalnię i znalazł odcięty klips zabezpieczający. W tym momencie już wiedział, że kobieta prawdopodobnie cos ukradła.
Ujęta Marlena N. (29 l.) miała w torebce schowane bluzki, paski, okulary, biżuterię i drobne kosmetyki. Towar miał wartość ponad 560 zł.
Kobieta została zatrzymana przez policjantów i trafiła do komendy przy ul. Wilczej. Tłumaczyła się policjantom, że bardzo żałuje tego, co zrobiła, ale nie potrafi wytłumaczyć dlaczego.
ah